Cześć, nazywam się Władek. Całe życie miałem problemy zdrowotne, w wyniku czego nie mogłem uprawiać sportów. Lekarze wręcz mi zakazali jazdy na rowerze czy pływania, a w szkole byłem zwolniony z WFu. Niestety, w czasach mojej młodości tak się postępowało z chorymi dziećmi.
Właściwie nigdy nie zajmowałem się swoją wagą, a ważyłam zawsze około 100 kg. Po trzydziestce zacząłem przybierać na wadze. W wieku 47 lat osiągnąłem 127,5 kg.
Wtedy lekarz zalecił mi schudnąć. Zdecydowałem się wypróbować dietę KetoMix. Dietę rozpocząłem 18.07. z wagą 127,5 kg. Już po pierwszym tygodniu przy kontrolnym ważeniu stwierdziłem, że straciłem pierwsze kilogramy. Wiem, że głównie traciłem wodę, ale i tak ucieszyło mnie to i zmotywowało do dalszej walki. Przez 8 tygodni trzymałem się pięciu dań KetoMix i jadłem pół kilograma warzyw dziennie. Jadłem maksymalnie 20 g orzeszków, 20 g dozwolonych owoców i oczywiście piłem dużo wody. Całkowicie odstawiłem alkohol, łącznie z winem rozrzedzonym wodą. Udało mi się pozbyć pierwszych kilogramów, które uniemożliwiały mi normalny ruch.
Przeszedłem wtedy do drugiej fazy. W tej fazie, jadłem już tylko trzy dania KetoMix dziennie i do tego dwa typowe posiłki z kilogramem zalecanych warzyw.
14.9. osiągnąłem moją studencką wagę.
KetoMix nauczył mnie wielu ważnych rzeczy. Przede wszystkim jeść regularnie, od tej pory jadam pięć razy dziennie, w tym ciągle jedno danie KetoMix. Do dzisiaj nie przybieram, ale wręcz przeciwnie - wciąż chudnę. Muszę przy tym dodać, że w ogóle nie ćwiczyłem, i chyba nawet nie zacznę.
Potrzebowałem też wymienić zawartość szafy. Znajomi mnie nie poznają, a to bywa przyjemne. Dzieląc się swoją historią chcę z całego serca podziękować KetoMixowi. Nie tylko pomógł mi z moją wagą, ale także i z problemami zdrowotnymi z młodości. Wyrównał mi ciśnienie a na spacerach z psem nie mam już zadyszki.
Pozdrawiam serdecznie,
Władysław Borak